21.06.2019 
1438 Kolejny dzień prawdziwych kolarskich emocji w Wieżycy za nami! W piątek uczestnicy LOTTO MTB Energy przystąpili do I etapu. Było kilka niespodzianek, kilka zaskoczeń, ale najważniejsze, że zawodnikom wreszcie nie przeszkadzała pogoda.
W piątkowy poranek pierwsi zameldowali się uczestnicy na dystansie GIGA. Sekundę po 9:30 blisko 40 rowerzystów wyjechało, aby powalczyć o koszulkę lidera LOTTO MTB Energy. Faworytem etapu był jeden z organizatorów Bartosz Banach. Jednak po blisko dwóch godzinach i trzydziestu minutach na mecie zameldował się Mateusz Rejch.
- To był bardzo udany etap. Specjalizuje się w wyścigach czterogodzinnych, dlatego byłem spokojny o dobry wynik. Cieszy mnie, że mogłem rywalizować z Bartkiem Banachem, natomiast wiem doskonale, że to "tylko" pierwszy etap - powiedział nowy lider na dystansie GIGA, Mateusz Rejch.
- Mateusz mocno zaskoczył swoją dyspozycją. Na pewnym etapie wyścigu odłączył się od grupy i nie było szans już go dogonić. Teraz czas na dobrą regenerację i walczymy dalej - skomentował pierwszy etap, Bartosz Banach.
Warto podkreślić, że w piątek pogoda wreszcie sprzyjała zawodnikom. Nie padało, temperatura nie była zbyt wysoka, dlatego trudno było spotkać osobę, która narzekała.
Koszulkę liderki na dystansie MEGA utrzymała Iwona Rychlewska z Kołobrzegu. Na dekoracji nie kryła swojego zaskoczenia, tym bardziej, że zgarnęła już drugą koszulkę liderki LOTTO MTB Energy.
KLASYFIKACJA GENERALNA LOTTO MTB ENERGY MEGA - SPRAWDŹ
KLASYFIKACJA GENERALNA LOTTO MTB ENERGY GIGA - SPRAWDŹ
Królewski etap w sobotę
Zdecydowaliśmy, że w sobotę (22 czerwca) obok rywalizacji w ramach wyścigu etapowego zaprosimy również do ścigania wszystkich, którzy chcą zmierzyć się z trasą naszego królewskiego etapu – mówi Adam Greczyło, dyrektor zawodów – To pierwsza sobota wakacji, zatem do Koszałkowa zapraszamy całe rodziny atrakcji na pewno nie zabraknie - dodaje.
Jest to najdłuższy etap LOTTO MTB Energy Maraton 2019. Zawodnicy będą mieli do pokonania największy sumaryczny wznios. Uczestnicy dystansu GIGA zmierzą się na 70 kilometrach z sumarycznym wzniosem ponad 1200 metrów. Na samym początku będzie czekać na nich przejazd rezerwatem Ostrzycki Las do Czapielskiego Młyna, gdzie zlokalizowany jest pierwszy wyczerpujący podjazd starym wąwozem do Nowych Czapli. Nogi zawodników „zapieką” po raz drugi podczas podjazdu Haski do Kamionki. Na trasie nie zabraknie szybkich zjazdów m.in. wzdłuż jeziora.
